Kolektory słoneczne, mimo że obecne są już od dobrych kilku lat na polskim rynku, to wciąż stanowi pewną egzotykę. Niewielka wiedza klientów decydujących się na takie rozwiązanie skutkuje potem nie do końca zadowalającą pracą kolektora. Tymczasem dobrze zaprojektowana i przeprowadzona instalacja pozwala zaoszczędzić nawet 50% kosztów ogrzania wody.
Różnice konstrukcyjne
Wciąż najpopularniejszym elementem instalacji solarnej są kolektory płaskie. Zbudowany jest on z metalowego absorbera umieszczonego pod szybą i przyłączonego doń systemu rur. Absorber nagrzewając się, przekazuje ciepło rurom wypełnionym płynem solarnym. Jeśli temperatura kolektora jest wyższa od zbiornika wody, wówczas pompa przepompowuje płyn do zbiornika, gdzie następuje wymiana ciepła obu cieczy.
Budowa kolektorów próżniowo-rurowych zaś, jak sama nazwa wskazuje, składa się z rury, w której oddzielony próżnią spoczywa przewód z płynem solarnym. Płyn ten, po nagrzaniu przekazuje swoje ciepło wodzie. Otoczenie rury z płynem solarnym próżnią (doskonałym izolatorem termicznym) skutkuje tym, że ciepło wytworzone przez promieniowanie słoneczne nie ulatnia się, przez co kolektor pozostaje długo nagrzany. System ten jest więc o wiele bardziej wydajny niż system kolektorów płaskich, przy których mniejszą wydajność rekompensuje się większą powierzchnią paneli.
Jaki wybrać kolektor?
Wybór odpowiedniego kolektora powinien zależeć od jego zastosowania. Kolektory płaskie nie będą wydajnym systemem w trakcie zimowych miesięcy, nie tylko ze względu na zbyt małe nasłonecznienie, ale również z tego powodu, że nawet minimalna warstwa śniegu zakłóci jego pracę. Jeśli zależy nam na ogrzewaniu całorocznym, będziemy musieli zainwestować w droższe kolektory próżniowo-rurowe. Nie straszny im niewielki śnieg, a także słabsze nasłonecznienie.
Specyfika polskiego klimatu sprawia, że inwestycję w kolektory słoneczne powinny zostać starannie przemyślane i poparte szczegółowymi wyliczeniami, uwzględniającymi nie tylko rodzaj zastosowanego kolektora, ale także lokalizację i odpowiadającej jej średnioroczną wartość promieniowania słonecznego – bowiem różnica przykładowo między Wyżyną Lubelską, a Kotliną Jeleniogórską, są znaczące.
zdjęcie: Ra Boe, licencja CC BY-SA 3.0