Boazeria wraca ostatnio do łask, jeśli jednak poważnie myślimy o tym, by wykorzystać ją w swoim domu czy mieszkaniu, to powinniśmy trzymać się złotej zasady „lepiej mniej, niż więcej”. Na pewno niejedna osoba pamięta tak szczelnie zabudowane boazerią przedpokoje, że trudno było w nich odnaleźć drzwi do poszczególnych pomieszczeń…
Dlatego też drewnianą okładzinę należy kłaść z głową, nie tylko ze względów estetycznych, ale i praktycznych. Jeżeli położymy ją w nieodpowiednim miejscu, to może się pod nią rozwinąć pleśń – nawet, jeśli rozprawimy się z drobnoustrojami (oczywiście wcześniej zrywając deski), to nikt nie zagwarantuje nam, że problem po jakimś czasie nie powróci. Wprawdzie da się obudować boazerią także grzejniki, ale nie może ona w tym przypadku ograniczać wymiany ciepła oraz cyrkulacji powietrza.
Do niewątpliwych zalet boazerii należy jej wytrzymałość – nie musimy się zbytnio przejmować, że wchodząc do domu z zakupami porysujemy ścianę, albo że zostanie ona ubrudzona przez nasze dzieci. A jeżeli pojawią się jakieś zaburzenia, to bardzo łatwo je usuniemy. Drewniana boazeria skutecznie zamaskuje też wszelkie nierówności powierzchni, mało estetyczne rury czy urządzenia pomiarowe.
Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego z boazerią spotkamy się przede wszystkim w przedpokojach? Może dlatego, że umiejętnie położone deski mogą skorygować te często niezbyt proporcjonalne pomieszczenie. Kiedy np. położymy ją pionowo, to optycznie „podniesiemy” sufit, a gdy zdecydujemy się na ułożenie poziome, dodamy małemu korytarzowi nieco przestrzeni. Pamiętajmy jednak, że taka okładzina najlepiej prezentuje się w dużych pomieszczeniach.
Kto powiedział, że boazeria musi być wyłącznie sosnowa, albo zawsze mieć kolor starego drewna? Deski możemy przecież pomalować na dowolny kolor (do tego celu należy użyć farby kryjącej, która przeznaczona jest do malowania powierzchni drewnianych), a nawet nakleić na nie ścienne naklejki, choć zawsze powinniśmy pamiętać, że granica między efektownym, a kiczowatym wnętrzem jest czasem bardzo cienka. Lepiej też zrezygnujmy z obkładania boazerią całych połaci pomieszczenia – deski mogą się kończyć np. w połowie ściany.
Źródło zdjęcia: http://www.flickr.com/photos/vonmurr/3081143807/ by VonMurr